Języki obce, basen, karate, a może bardziej nowoczesna robotyka? Rok w rok rodzice są zasypywani ofertami zajęć dodatkowych dla swoich dzieci. Placówki prywatne dwoją się i troją, starając się wyjść z unikalną i nie raz, unikatową ofertą. Zobacz o czym warto pamiętać wybierając aktywności pozalekcyjne dla swojego dziecka.
Nie od dziś wiadomo, że choć system edukacji zapewnia szeroki dostęp do wiedzy, to jest on także mocno ogólny. Musi bowiem sprostać jednemu podstawowemu zadaniu – zapewnić rozwój dziecka w kilku/kilkunastu dziedzinach. Czy jest tu zatem miejsce na eksperymenty, proponowanie dzieciom nowości, innowacyjnych ścieżek rozwoju, jak np. nauka programowania dla najmłodszych? Odpowiedź brzmi tak, gdyż placówki oświaty dwoją się i troją by nadążyć za trendami, jednak nie raz ich dobre chęci muszą zetrzeć się z postanowieniami Ministerstwa Edukacji. Co za tym idzie, nie sposób oczekiwać by przedszkola czy szkoły, były w stanie odpowiedzieć na zapotrzebowanie i zainteresowania wszystkich dzieci. Właśnie dlatego, zajęcia dodatkowe cieszą się tak dużą popularnością.
Wybierając zajęcia dla dziecka, warto najpierw odpowiedzieć sobie na jedno pytanie – czy to już czas by dziecko spróbowało czegoś dodatkowego. Młodą latorośl na pewno będzie ciągnęło do nowości, jednak pomimo jej krzyków i próśb, należy pamiętać, że nie na każde zajęcia można zapisać dziecko w dowolnym momencie. Przykładowo, choć karate cieszy się bardzo dużą popularnością, warto pamiętać, że na tych zajęciach dziecko będzie mocno eksploatowane fizycznie. Co za tym idzie, nie każdy 5 latek na takie zajęcia się nadaje. Jeżeli ostatecznie zapadła decyzja na „tak” i dziecko faktycznie na zajęcia dodatkowe zapisać trzeba, wtedy rodzic staje przed nie lada wyborem – oferta zajęć dodatkowych potrafi przytłoczyć.
Jakie zajęcia dodatkowe dla dziecka wybrać?
Przede wszystkim, by podjąć właściwą decyzję, nie należy kierować się jedynie trendami rynkowymi. Nie raz i nie dwa mówiło się, że humaniści odchodzą do lamusa, a zawodów związanych z programowaniem będzie przybywać. Tyle że w wieku pięciu lat, dziecko nie musi przejawiać jeszcze predyspozycji umysłu humanistycznego, ani tym bardziej ścisłego. Warto zatem obserwować dziecko, szukać jego naturalnych predyspozycji, znajdywać jego ewentualne braki. Rozwój dziecka jest bowiem procesem bardzo złożonym i u każdego dziecka przebiega inaczej.
Inne niż wszystkie, czyli interesujące zajęcia dla najmłodszych
Co roku rynek zyskuje kilka nowych, mniej bądź bardziej innowacyjnych typów zajęć dodatkowych. Przykładowo, choć świat przechodzi kolejne etapy digitalowej transformacji, dzieci bardzo chętnie wracają do korzeni. Na popularności zyskują zajęcia z gotowania czy pieczenia ciast. W znacznym stopniu przyczyniają się do tego programy kulinarne w stylu Master Chef Junior. Wszechobecny dostęp do żywności ekologicznej sprawił, że na popularności zyskały zajęcia z uprawy własnych ogródków. Dzieci podczas takich zajęć poznają różne typy roślin, uczą się jak o nie dbać by te przyniosły plony, zakwitły bądź obrodziły owocami. Oczywiście całość połączona z dobrą zabawą, nie raz na świeżym powietrzu. Plusem takich zajęć jest z pewnością rodzaj szacunku, jaki dziecko może nabyć do matki natury, o którym przecież my dorośli, nie raz sami zapominamy. Kolejny typ zajęć dodatkowych łączy naukę z dobrą zabawą… klockami LEGO. Na rynku przybywa placówek oferujących zajęcia z animatorami, którzy poruszają określony temat, np. z zakresu historii i starają się przy tym wpłynąć na wyobraźnię dziecka, poprzez wykorzystanie klocków. Ta metoda przynosi doskonałe efekty, gdyż dziecko bardzo dobrze zapamiętuje wszelkie rzeczy, które kojarzą mu się z dobrą zabawą. Wpływa też na jego percepcję i logiczne myślenie, gdyż przykładowo, dzięki wizualizacji murów obronnych zamku pod Grunwaldem, dziecku będzie znacznie łatwiej wyobrazić, jak trudne było zdobycie tego zamku, niż w momencie gdy usłyszy, że walki z krzyżowcami trwały kilka lat.
Szeroki wachlarz zajęć dodatkowych sprawia, że wybór jednego bądź dwóch typów zajęć dla dziecka, nie jest zadaniem łatwym. Warto jednak pamiętać, że choć umysł dziecka jest bardzo chłonny, to nie można go nadmiernie eksploatować. O tym bowiem, zapełniając dzień dziecka zajęciami, wielu rodziców zapomina. W efekcie, dziecko zamiast czuć radość z zajęć, zaczyna kombinować jak się z tych zajęć urwać.
